niedziela, 9 stycznia 2011

Turkus

Jeden z moich ulubionych kolorów. Najchętniej w zestawieniu z ciemną czekoladą.
Turkusowa Lima (Bergere de France) i turkusowe znaczniki. Znaczniki dostałam do testowania od Siostry - zrobiła kilka kompletów, a ja mogę sobie potestować ;-) zanim znajdą nowe właścicielki.

To, co na drutach, ma być czapką - według wypróbowanego wzoru . Obawiam się tylko, że jeden motek włóczki nie wystarczy, a w czasie ostatnich zakupów zaszalałam kolorystycznie - mam sporo nowych motków, ale każdy w innym kolorze. Nietrudno się domyśleć, że trenuję Fair Isle. Przy pierwszej próbie efekt mnie nie zadowolił. Będę kombinować dalej.

Turkusowa czapka na sprawdzonym wzorze to efekt potrzeby sukcesu dziewiarskiego - ostatnio sporo projektów zaczynałam i prułam...

Dla porządku - jedna, jeszcze świateczna robótka skończona:
Szaliko-chustka z mojej ręcznie przędzionej włóczki. Melanż merynosowo-jedwabny w niebieskościach. Mała chustka, którą można zamotać na szyi w roli szalika. Mięciutka, przyjemna w dotyku.


:-) Czy Pani, która nie mogła się doczekać wpisu zadowolona?
Pozdrawiam wszystkie czytelniczki i czytelników.

10 komentarzy:

  1. Turkusiki z czekoladką...no mniam. Chusta, też fajna i na pewno cudowna w dotyku
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Kolor piękny, tylko lima gryzieeee, synus mój nie chciał nosić, a znaczniki mniodzio:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ależ cudo! Szaliczek z własnej wełenki!
    A markery jak klejnociki!

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzięki!
    Anust, ja na szczęście (a właściwie na nieszczęście, bo z powodu problemów skórnych) jestem niewrażliwa na "gryzienie" wełny.
    POzdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. dymny turkus plus brąz ,to ostatnio też mój klimacik :)
    Chustowy kolorek też mój , choć do niedawna niebieski w jakimkolwiek odcieniu ,był poza moją listą ulubionych.
    Czy te markery nie haczą robótki Eguniu, może bym sobie takie zmontowała?
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie haczą. Nie testowałam jeszcze tylko na bardzo cienkich wełenkach.
    Elu, a co testujesz?

    OdpowiedzUsuń
  7. Chusta pięęękna! I kolor i wzór. Przy ręcznie uprzędzionych włóczkach, to takie proste wzory najlepiej oddają ich urok.
    Serdecznie pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. To prawda - kombinowałam ze skomplikowanymi wzorami i wychodziło tak sobie...

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale łaadne, chusta idealnie w tym kolorze, który mi chodzi po głowie.
    Kolor czapki przyszłej też świetny. Dodaj jej trochę czekolady, będzie dobrze.
    No i dobrze, ze jest wpis :-)

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.