czwartek, 2 grudnia 2010

Cel: puszystość

Cel został osiągnięty :-)))

Trochę zmieniłam technikę przędzenia. Moja najnowsza wełna jest puszysta i delikatna. Niesamowicie miękka w dotyku. Szkoda, że tego nie mogę pokazać na zdjęciu...
Czyżbym skończyła z etapem "cienizny"?
Włóczka powstała z gotowej melanżowej mieszanki merynosa z jedwabiem (20%). Póki co uprzędłam 47 g włóczki 2 ply - 155 metrów. A będzie więcej...

5 komentarzy:

  1. No. I taka wełenka cudo!

    Zresztą jak wszystkie inne, ale ja ostatnio też jednego singla rozkręciłam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kiedy ona na zdjęciu wygląda na puchatą!

    OdpowiedzUsuń
  3. Elu, aż się uśmiechnęłam jak czytałam posta. Ja też ostatnio staram się uzyskać bardziej puszystą wełnę. Twoja jest super:)))
    Pozdrawiam, Sabina

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.