środa, 1 września 2010

O lubieniu (i nielubieniu)

Laura wywołała mnie do odpowiedzi w sprawie lubienia. Dziesięć rzeczy mam wymienić. Takich, które lubię.

Ciociu, a czy ja to lubię? - pytał mnie dawno, dawno temu pewien młodzieniec.

Lubię:
1. uczyć się, poznawać nowe rzeczy
2. odpoczywać z robótką w ręce (nicnierobienie to dla mnie męczące zajęcie)
3. chodzić na spacery (najlepiej w miejsca, które dobrze znam), ale również:
4. poznawać nowe miejsca - najpierw podchodzę z oporem na takie pomysły, ale potem mi się zwykle podoba (patrz punkt pierwszy)
5. jabłka i gruszki - w każdej postaci (mogą być suszone, musik albo zwyczajna surowizna)
6. kawę - dużo kawy
7. święty spokój
8. czytanie (nałóg to jest)
9. sympatycznych i życzliwych ludzi
10. moje zwierzaki (i czasem cudze nawet)
Kto chce niech zeznaje, co lubi. Wyznaczanie dziesięciu osób to już drobna przesada dla mnie.

2 komentarze:

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.