sobota, 17 kwietnia 2010

Na życzenie Takiej Jednej....

...więcej zdjęć kołowrotka:

Nawet Diesel się załapał...


Zbliżenie na skrzydełko i szpulkę

Kołowrotek to Fantasia Kromski - najnowszy model tej firmy.

A tu pierwszy niedoskonały "wyrób":


ok. 50 gram wełny owczej rasy corrierdale. Udało mi się ukręcić 117 metrów włóczki 2 ply. Włóczka miejscami jest skręcona zbyt mocno - ot, pierwsze koty za płoty.
Pozdrowienia dla Takiej Jednej i Wszystkich Czytelników też.

3 komentarze:

  1. U prząśniczki siedzą jak anioł dzieweczki..... :) Aż się miło robi jak patrzę na zdjęcia. W ostatnie lato miałam okazję widzieć na festynie w moim mieście panie, które przędły i jak dla mnie widok cudny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. E.guniu, cudna! Ile tego ukręcisz?

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale fajna maszyna:-) i jeszcze coś na niej zrobić się da!
    Lawendowy sweter z owcy 100% to jest to. Koniecznie z kieszonką, a w kieszeni suszona lawenda oczywiście.
    Dziękuję za zdjęcia.
    Niestety, ze zdjęć nie da się tego nauczyć. No i hobby mi chyba już wystarczy.
    Ale kibicuję i wspieram moralnie.

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.