środa, 21 kwietnia 2010

Nowa włóczka

Tym razem przędłam metodą fraktali. Efekt:



Więcej o powstaniu tej włóczki napisałam na "Prząśniczce" - tam znajdziecie trochę nudnych szczegółów.

4 komentarze:

  1. W pewnym sensie znalazłaś Swoje miejsce. Mnie tak głupio pisać, że ładne i tak w kółko. Ale mnie zachwyca Twoje przędzenie. Kolor, struktura...

    OdpowiedzUsuń
  2. Uff, śliczne!!!!
    A co to jest metoda fraktali?

    OdpowiedzUsuń
  3. Aeljot - tym razem kolor wyszedł mi ładniejszy na zdjęciu niż w rzeczywistości. Wydaje mi się, że włóczka jest jednak "na żywo" trochę bardziej bura.
    Metoda fraktali to sposób na ładny melanż ;-)
    Lilka, mnie jest bardzo miło, że tu zaglądasz. Czasem żałuję, że haft sobie odpuściłam - zwłaszcza jak widzę Twoje cudeńka.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.