poniedziałek, 6 lipca 2009

Zwiedzając Trójmiasto...

Do zwiedzania Trójmiasta w towarzystwie gości przywykłam. Przynajmniej mam pretekst, żeby odwiedzić gdańską starówkę, którą uwielbiam.

Pocztówka z Neptunem


Motława wieczorem

A to już Gdynia - zlot żaglowców "od końca":

Parada żaglowców - tu Dar Młodzieży pod pełnymi żaglami


Dziki tłum zwiedzających - wszyscy chcą zostać żeglarzami

Jasne, że w takich okolicznościach robótki zaległy w kącie...

6 komentarzy:

  1. Skąd robiłaś zdjęcia? Ja nie miałam takiego widoku, zresztą parady w efekcie nie obejrzałam. Pisze o tym w ostatnim poście. Impreza była super, zazdroszczę, że tam mieedzkasz i mogłaś przez całe pięć dni oglądać żaglowce.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdjęcie Daru jest zrobione z klifu w Orłowie

    OdpowiedzUsuń
  3. Ostatni raz w Trójmieście byłam w 1986 :D, fakt, starówka jest, że tak powiem, przytulna.

    OdpowiedzUsuń
  4. coz moge dodac..gdansk kocham..marze i kiedys znow go zobacze...zazdroszcze..:)pozdrawiam ania

    OdpowiedzUsuń
  5. W Gdańsku byłam tylko raz, ale starówkę i obowiązkowe zdjęcie przy Neptunie oczywiście zaliczyłam :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Gdańsk to jedno z najpiękniejszych miast jakie widziałam. Pozytywnie zazdroszczę takich widoków.

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.