Na Ravelry prządki bawią się w Tour de Fleece - czyli przędzenie w czasie Tour de France (3-25 lipca). Zabawa ma dość luźną formułę - generalnie chodzi o to, że należy prząść codziennie, stawiać sobie dodatkowe wyzwania (premie górskie?) i dobrze się przy tym bawić. Są teamy, a jakże. Polskiego teamu nie ma - bardzo żałuję. Rozważałam Rookies, czyli tych co po raz pierwszy, ale znalazłam team Kool Kromski ;-) i mam swoją gromadę współprządek. A może by tak kiedyś Tour de Pologne?
A teraz o moich planach "Tourowych": zaczynam dzisiaj z falstartu, bo w weekend wybywam, wiec dwa dni będę spóźniona. Zabrałam się za kolejną porcję aquariusa - kręcę na małym kółku ratio, które niedawno do mnie przyfrunęło - sama radość! Dalsze plany? Działam impulsywnie - pomacam moje czesanki i coś wybiorę na pewno. Kusi mnie merino 18 mic niefarbowane: taka elegancja-Francja mi się zamarzyła, W sam raz na Tour de France!
Pozdrawiam i zachęcam do wspólnej zabawy!
Ja też będę kręcic w czasie TdF. W irlandzkiej drużynie. Szkoda że polskiej nie ma. Ale ponieważ nie wszystkie polskie prządki są na Ravelry, może zrobmy sobie nasze TdF na prząśniczce??
OdpowiedzUsuńOK - podoba mi się ten pomysł.
OdpowiedzUsuńMi też się bardzo podoba :)Jest nas coraz więcej i może uda na się stworzyć drużynę , która będzie brać udział to tu, to tam ? Poprowadzicie ją razem ???
OdpowiedzUsuń