wtorek, 30 listopada 2010

Chustka gotowa

Zimowe danie gotowe:


I jeszcze dwie "propozycje podania":

Chustka ma wymiary 125 cmx65 cm, czyli nie jest szczególnie wielka. Zrobiłam ją na szydełku (1.1 mm) z wełny, którą niedawno uprzędłam - mieszanki merynosa z jedwabiem.

Zdjęcia są robione w sztucznym świetle (kto widział ostatnio naturalne???) - kolor to melanż niebieskości i czerwieni. Na oko wychodzi śliwka, aparat widzi to nieco inaczej - w zależności od oświetlenia. No cóż, lepszych zdjęć nie będzie, bo jutro imieniny Natalii...

Mam ochotę na powtórkę, bo wzór prościutki, a efekt bardzo mi się spodobał ;-) Muszę i sobie sprawić taki prezent.

wtorek, 23 listopada 2010

Wełna w stylu rustykalnym

Tak ją sobie nazywam.
Choć tak po prawdzie nasze babcie przędły raczej wełny równo, często łącząc dwie lub trzy cieniutkie nitki ze sobą. Takie "coś" to byłaby ujma na honorze porządnej prządki. Dlaczego?




Bo wełna jest przędziona nierówno, ma dość luźny skręt i do tego jest pozostawiona w pojedynczej nitce. Mojej Babci tego "dzieła" nawet nie pokażę. Wątpię, żeby uznała to za dobrą wełnę  - po pierwsze nie nadaje się na skarpetki ;-) A już żeby specjalnie tak nierówno! :-x

Zostawmy jednak te rozważania (mam nadzieję, że Babcia nie dostała czkawki).
Mam tego, jak widzicie, całkiem sporo - 450 gram i ponad 1300 metrów. Włóczka składa się z wełny merynosowej z dodatkiem lnu.W sam raz na całkiem spory projekt. Sweter? Kamizelę?

Pozdrawiam wszystkie czytelniczki i czytelników.

niedziela, 21 listopada 2010

Chusta szydełkowa

Pamiętacie tę włóczkę? Jest tak cienka, że moje plany co do jej wykorzystania  spełzły na niczym. Zabrakło mi cierpliwości i umiejętności. 985 metrów w 80 gramach to nitka tak cienka, że moja próba zrobienia z niej Swallowtaila skończyła się marnie. Próbowałam połączyć jaz inną włóczką - efekt mi się nie spodobał.

Wczoraj mnie olśniło. Przecież takie cienkie jest w sam raz na szydełko! Spróbowałam.
I robię dalej. Póki co jestem zadowolona - robię dość luźno (podobnie jak na drutach), dzięki czemu dzianina jest bardzo miękka. Miła w dotyku, no i wagi piórkowej. Myślę, że szydełko ładnie wydobywa urodę tej włóczki.

piątek, 19 listopada 2010

Ciepły bezrękawnik robiony od góry (wzór)

"Przepis" na bezrękawnik.
Następny projekt dla początkującej dziergaczki. Fajnie wychodzi z włóczek melanżowych, bo paski na prawym i lewym przodzie zawsze się zgodzą, no i nie trzeba zszywać.
Dane dotyczą rozmiaru 36/38

Potrzebne materiały i narzędzia:
  • 30 dkg dość grubej włóczki (typu aran 8 wpi) - Ja użyłam katia azteca. Dysponując czymś cieńszym możesz użyć podwójnej nitki.
  • 5 dużych guzików
  • igła dziewiarska (może być tzw "cerówka")
  • druty w rozmiarach 6 mm i 5 mm koniecznie na żyłce
  • cztery markery dziewiarskie (lub ich suplement np. w postaci wełenek w kontrastowym kolorze zawiązanych w niewielkie kółeczka)
Potrzebne umiejętności:
  • nabieranie oczek
  • zamykanie oczek
  • robienie oczek prawych i lewych
  • dobieranie oczka 
  • przyszywanie guzików.

 Zaczynamy!

Góra - raglan:
Na drut 6 mm (z żyłką) nabierz 77 oczek.
Rząd 1, 3, 5 - przerabiaj ściegiem ryżowym (perłowym): o. brzegowe (przełóż na prawy drut bez przerabiania), *o.prawe, o. lewe* (między gwiazdkami powtarzać)
Rząd 2, 4, 6 - przerabiaj ściegiem ryżowym (perłowym): o. brzegowe (przełóż na prawy drut bez przerabiania), *o. lewe, o. prawe*(między gwiazdkami powtarzać)
Rząd 7 - o. brzegowe (przełóż na prawy drut bez przerabiania), o.prawe, o. lewe, o.prawe, o. lewe, o.prawe (te oczka będą stanowiły plisę zapięcia), 8 oczek prawych, 2 oczka prawe zrobione z jednego (pierwsze przerabiasz na prawo, drugie z tego samego oczka nabrane z drugiej strony), 1 o. prawe, marker (koniec lewego przodu), 1 o. prawe, 2 oczka prawe zrobione z jednego, 6 o. prawych, 2 oczka prawe zrobione z jednego, marker (koniec lewego rękawa), 1 o. prawe, 2 oczka prawe zrobione z jednego, 21 o. prawych, 2 oczka prawe zrobione z jednego, marker (koniec tyłu), 1 o. prawe, 2 oczka prawe zrobione z jednego, 6 o. prawych, 2 oczka prawe zrobione z jednego, marker (koniec prawego rękawa), 1 o. prawe, 2 oczka prawe zrobione z jednego, 8 o. prawych, o.prawe, dziurka na guzik: spuść dwa oczka, o. lewe, o.prawe,o. lewe.
Rząd 8 - o. brzegowe, o. lewe, o.prawe, dobierz 2 oczka (zamkniecie dziurki na guzik), o. lewe, o. prawe, dalej - jak schodzą z drutu (czyli o. lewe), ostatnich 6 oczek na drucie - ściegiem ryżowym.
Rząd 9, 11, 13, 15, 17, 19, 21, 23, 25, 27, 29, 31, 33, 35, 37, 39 - o. brzegowe, 5 o. ściegiem ryżowym (plisa zapięcia). o. prawe aż do momentu kiedy mamy dwa ostatnie przed markerem : 2 oczka prawe zrobione z jednego, 1. prawe, marker (koniec lewego przodu), 1 o. prawe, 2 oczka prawe zrobione z jednego, o. prawe aż do momentu kiedy mamy dwa ostatnie przed markerem : 2 oczka prawe zrobione z jednego, 1. prawe, marker (koniec lewego rękawa), 1 o. prawe, 2 oczka prawe zrobione z jednego, o. prawe aż do momentu kiedy mamy dwa ostatnie przed markerem : 2 oczka prawe zrobione z jednego, 1. prawe, marker (koniec tyłu), 1 o. prawe, 2 oczka prawe zrobione z jednego, o. prawe aż do momentu kiedy mamy dwa ostatnie przed markerem : 2 oczka prawe zrobione z jednego, 1. prawe, marker (koniec prawego rękawa), 1 o. prawe, 2 oczka prawe zrobione z jednego, o. prawe. 6 ostatnich oczek: ścieg ryżowy(plisa zapięcia) w co dwudziestym rzędzie robimy dziurkę na guzik.
Rząd 10, 12 i kolejne parzyste do 40 - o. brzegowe, 5 o. ściegiem ryżowym, o. lewe, ostatnie 6 oczek - ściegiem ryżowym.
Zielona kreska jest w miejscu, gdzie trzymamy marker.
Rząd 41-  o. brzegowe, 5 o. ściegiem ryżowym, o. prawe do markera. Do następnego markera (a wiec "lewy rękaw") - przekładamy na nitkę pomocniczą zajmiemy się nimi później. Dobieramy 6 oczek (pacha) o.prawe do następnego markera (tył), od markera 3 do 4 - przekładamy na nitkę pomocniczą (prawy rękaw)
o. prawe, 6 ostatnich oczek: ścieg ryżowy (plisa zapięcia)
W tym miejscu uwaga o rozmiarze: jeśli nosisz rozmiar większy niż 36/38 pewnie musisz zrobić dłuższą część raglanową, być może dodać nieco więcej oczek na pachy. Ten projekt można dopasować "empirycznie" - zakładając w trakcie pracy "zezwłok" na siebie ;-) Mój bezrękawnik ma ok. 90 cm w "biuście"

 Tułów:
 Rząd 42 i kolejne kolejne parzyste - o. brzegowe, 5 oczek - ścieg ryżowy, o. lewe, ostatnie 6 oczek - ścieg ryżowy
Rząd 43 i kolejne nieparzyste - o. brzegowe, 5 oczek - ścieg ryżowy, o. prawe, ostatnie 6 oczek - ścieg ryżowy.
Po 15 cm - zmień druty na 5mm (jeśli chcesz delikatnie podkreślić talię)
Po 5 cm cieńszymi drutami Przerób jeszcze ok. 16 cm drutami 6 mm
Dolna plisa - wszystkie oczka ściegiem ryżowym przez 6 rzędów. Zamykamy wszystkie oczka.

"Rękawy", czyli plisy przy otworach na ręce - nabieramy na drut 6 mm oczka odłożone na nitkę pomocniczą, z oczek dobranych na pachę nabieramy 6 oczek dodatkowych - przerabiamy na okrągło 6 rzędów ściegiem ryżowym. Zamykamy wszystkie oczka.  Procedurę powtarzamy z drugim "rękawem".

Prace wykończeniowe:
Igłą dziewiarską chowamy wszystkie nitki. Przyszywamy guziki na plisie. Cieszymy się ciepłym wdziankiem...

czwartek, 18 listopada 2010

Kamizelka - bezrękawnik


Voila!
Włóczka: Katia azteca - spruty clapotis :-0 - ok 250 g + pięć całkiem nowych guzików
Druty 6 mm i 5 mm na żyłce (addi)
Rzecz robiona od góry, bez wzoru ("z głowy" znaczy się). Z pewnością bliska krewna "Marchewy". Też fajnie grzeje nery ;-) Idzie ostra zima - górale przygotowali duużo drewna, a ja ciepłe wdzianko.
W czasie robótki świetnie sprawdziły się moje nowe zabawki:
Czyli zestaw markerów od Eli...

poniedziałek, 15 listopada 2010

Drugie życie włóczki

Był clapotis, nie ma clapotisa. Przy przeglądaniu szaf doszłam do wniosku, że choć obiektywnie nie jest zły, kompletnie do mnie nie pasuje. Miałam go zaledwie raz - na spacerze w lesie.

Przyszedł czas na prucie. I robienie na drutach z tej sprutej włóczki, a jakże. Zaczęłam od góry:

Raglanowy bezrękawnik planuję. Włóczka (Katia azteca to była) sprawuje się świetnie, pomimo, ze jest "recyklingowa". Chyba nie o to chodzi by złapać króliczka, ale by gonić go...

Z innej beczki.
Pochowałam część ciekawych linków pod zakładką "Moje inspiracje" - zajrzyjcie koniecznie, to mój podręczny zasobnik linków.
Druga zakładka "Moje wełny ręcznie przędzione"- to fotki moich wełen z krótkimi opisami (próbki powinny być, ale wirtualnie się nie da wpiąć ;(
No i dołożyłam "Popularne posty" - efekt przeglądania statystyk bloga, które bywają zaskakujące.

środa, 10 listopada 2010

Podkładka śniadaniowa


Prototyp w zasadzie. Efekt robią szmatki, co tu dużo gadać. Wzór jest bardzo prosty. Poradzi sobie każda szyjąca Pani - problemem może być co najwyżej lamówka. Pikowania mają być takie "krzywe" - efekt zamierzony (tym razem).

Jak widzicie szyje dalej. Niezłego kopa dostałam od Siostruni, co?

poniedziałek, 8 listopada 2010

Siła rozpędu

...zadziałała. Maszyna do szycia wyciągnięta, szycie mnie wciągnęło.

Kolejny UFOk
już nie jest UFOkiem.
Haft leżał gotowy od 2008 roku w szufladzie. Teraz zyskał oprawę ze szmatek z serii Fall Forest Debbie Mumm.
I jeszcze jedno "nigdy nie mów nigdy". Mianowicie zarzekałam się, że pikować ręcznie nie będę ;-x. A tu masz:
Wiem już w czyje ręce trafi ten prezent.

Wasze komentarze zadziałały na mnie mobilizująco - miło czytać takie pochwały. Mam nadzieję, że jeszcze mi woda sodowa nie uderzy do głowy ;-) Pozdrawiam wszystkie Czytaczki i Czytaczy.

niedziela, 7 listopada 2010

Od czego ma się Siostry...

...żeby motywowały do roboty, a jak trzeba zakasały rękawy i pomogły...

Taka jest moja Siostra. Gdyby nie ona, ta narzuta nadal byłaby nieskończonym UFOkiem. Najpierw popchnęła mnie lekko - uszyła poduszkę do kompletu (do rozbabranej nieskończonej narzuty) - wypikowałam, rzuciłam w kąt. Dziś przyjechała "nauczyć się wszywać lamówkę". Wszyłyśmy wspólnie nieszczęsną lamówkę. Narzuta skończona:

I jeszcze zdjęcie narzuty na łóżku Syna, razem z "poduszką do kompletu" uszytą przez moją Siostrę:
Na marginesie dodam, że szmatki na tę narzutę dostałam wieki temu od Drugiej Siostry ;-)

Narzuta nie jest perfekcyjnie uszyta - ma liczne niedoróbki zgodnie z zasadą "trochę krzywo, też jest prosto". Najważniejsze jednak, że podoba się mojemu Synowi. No i kolejny UFOk wykończony ;-)))

sobota, 6 listopada 2010

Niby nic


Taki drobiazg zrobiłam.  Opaska do włosów - raczej do użytku domowego - sprawdza się w czasie porządków domowych i robienia makijażu ;-)
Opaska powstała z próbki wełny. Przy okazji przypomniałam sobie jak się robi warkoczowe wzory. Mam plany ich rozleglejszego użycia...

wtorek, 2 listopada 2010

Kardigan



Kardigan gotowy.
Wzór - spoglądałam tu , ale swoje trzy grosze musiałam wtrącić.
Włóczka - IDEAL Bergere de la France (ostatnio mój ulubiony wyrób fabryczno-włóczkowy) w kolorze "persan" w ilości 5,5 motka (niecałe 300 gram)
Zdjęcia do kitu, bo "ciemności skryły ziemię". Sweterek jest w zamiarze do codziennego użytku - praca, dom itd.