Brzoskwinia
Włóczka w kolorze "buziowym"
Skład: merino 100% 18 mic 180 metrów/90 gram
Farbowana za pomocą korzenia marzanny barwierskiej (rubia tinctoria)
Wełna jest rustykalna - nierówno upleciona: miejscami grubsza, miejscami cieńsza, czasem splot jest gęstszy, czasem luźny. Kolor też nie jest jednolity - przechodzi od delikatnej moreli do rumianej brzoskwini.
Czasem słońce, czasem deszcz. Od wesela do dni trosk. Tak się plecie w moim życiu. Ta włóczka miała charakter terapeutyczny. Pomagała mi przetrwać ciężkie chwile. Siadałam , kręciłam i przestawałam myśleć choć na chwileczkę, o tym co mnie gryzie. Dlatego pewnie jest nierówna - nie zależało mi na tym jaka będzie, tylko na tym, żeby odetchnąć. jak na "takie coś" - jest całkiem niezła.
Już jest trochę lepiej - słońce znowu wyjrzało, jest we mnie więcej nadziei. Będzie dobrze - mówi mi mój wrodzony optymizm.
Pozdrawiam
Eguniu!!!! A kysz wszystkie zmory!!!!
OdpowiedzUsuńZ daleka czaruję oby nic Cię nie dręczyło!!!!
Brzoskwinka sliczna - taka ma być ręczna włóczusia, równe to sobie można w pasmanterii kupić! A to jest dzieło artysty!
Jak zwykle w zachwycie pozostaję!
Tak se myślę: jeżeli cierpienie jest potrzebne w twórczości...
OdpowiedzUsuńNo nie wiem, czy wolę, żebyś robiła takie cudowności czy wiodła nudne spokojne życie? Najlepiej, gdyby udało się tworzyć z radością i tego Ci życzę. Ewa
Ja się artystką nie czuję - raczej rzemieślnikiem domorosłym. Chyba wolałabym to nudne życie bez wstrząsów ;-)
OdpowiedzUsuńDzięki za słowa otuchy - będzie lepiej, bo musi.
Tak czy siak, skręca mnie z zazdrości. Ogólnie robótki chyba dobrze sprawdzają się w roli terapeutycznej - mi pomagają bardzo.
OdpowiedzUsuńElu, pomagam Kankance przegonić wszelkie zmory, które Cię męczą! Nie martw się, na pewno będzie dobrze!!!
OdpowiedzUsuńA włóczka jest cudna. Bardzo udane połączenie - delikatny, spokojny kolor i "niepokój" w nitce.
Pozdrawiam:)
Będzie lepiej, obiecuję.
OdpowiedzUsuń