Do zwiedzania Trójmiasta w towarzystwie gości przywykłam. Przynajmniej mam pretekst, żeby odwiedzić gdańską starówkę, którą uwielbiam.
Pocztówka z Neptunem Motława wieczoremA to już Gdynia - zlot żaglowców "od końca":
Parada żaglowców - tu Dar Młodzieży pod pełnymi żaglami
Dziki tłum zwiedzających - wszyscy chcą zostać żeglarzamiJasne, że w takich okolicznościach robótki zaległy w kącie...
Skąd robiłaś zdjęcia? Ja nie miałam takiego widoku, zresztą parady w efekcie nie obejrzałam. Pisze o tym w ostatnim poście. Impreza była super, zazdroszczę, że tam mieedzkasz i mogłaś przez całe pięć dni oglądać żaglowce.
OdpowiedzUsuńZdjęcie Daru jest zrobione z klifu w Orłowie
OdpowiedzUsuńOstatni raz w Trójmieście byłam w 1986 :D, fakt, starówka jest, że tak powiem, przytulna.
OdpowiedzUsuńcoz moge dodac..gdansk kocham..marze i kiedys znow go zobacze...zazdroszcze..:)pozdrawiam ania
OdpowiedzUsuńW Gdańsku byłam tylko raz, ale starówkę i obowiązkowe zdjęcie przy Neptunie oczywiście zaliczyłam :-)
OdpowiedzUsuńGdańsk to jedno z najpiękniejszych miast jakie widziałam. Pozytywnie zazdroszczę takich widoków.
OdpowiedzUsuń