Jakże tam obok chciałabym sobie siedzieć i też niteczki prząść!!!!!!!!!!!!!!!!!
Musisz w tym celu przyjechać do Gdyni ;-)
ojej!!! jak Ty daleko mieszkasz :D
Muszę to kiedys zobaczyć, też bym przy Tobie koło Kankanki usiadła....
Przysiądźcie sobie tymczasem wirtualnie. Klekotanie "kółka" autentyczne.
eeeelegancko ci idzie! moe gratulacje za zalapanie bakcyla. tak trzymac! p.s. ale ci klekota, jak na wiosne, ten kolowrotek :)
Klekota, bo to zabytek jest - setka mu stuknęła jak nic!
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.
Jakże tam obok chciałabym sobie siedzieć i też niteczki prząść!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńMusisz w tym celu przyjechać do Gdyni ;-)
OdpowiedzUsuńojej!!! jak Ty daleko mieszkasz :D
OdpowiedzUsuńMuszę to kiedys zobaczyć, też bym przy Tobie koło Kankanki usiadła....
OdpowiedzUsuńPrzysiądźcie sobie tymczasem wirtualnie. Klekotanie "kółka" autentyczne.
OdpowiedzUsuńeeeelegancko ci idzie! moe gratulacje za zalapanie bakcyla. tak trzymac!
OdpowiedzUsuńp.s. ale ci klekota, jak na wiosne, ten kolowrotek :)
Klekota, bo to zabytek jest - setka mu stuknęła jak nic!
OdpowiedzUsuń