wtorek, 24 stycznia 2012

Jestem po krejzolskiej stronie mocy

Czyli crazy is my life :)
Przeszłam na zwariowaną stronę drutowalniczej mocy. Mam w głowie same dziiiiwne pomysły: grubaśne włóczki, splątane z trzech (jak na zdjęciu powyżej), grube druty... Nowe i inne - dla mnie oczywiście, bo dla innych - normalka. Czasem trzeba posłuchać kogoś, porozmawiać i punkt widzenia na drutowo-szydłowe kreacje ulega zmianie. Tak to już jest, jak odwiedzi cię ktoś w czapce model "UL"ze złotym szydłem w dłoni :) Rozkręcając się sięgnęłam po Aztecę i druty 7mm. Czapka podobna do już pokazywanej:


Na Angelinie oczywiście. Wersja mniej i bardziej grzeczna.

Dziergam sobie kapturek (!) i sukienkę (!). Zobaczymy co z tego wyniknie.

Pozdrowienia dla Misi i Rudej M. - ale mają dziewczyny power!
Dla wszystkich czytaczek i czytaczy oczywiście buziaki 102!

11 komentarzy:

  1. No pewnie, że trzeba poszaleć, popróbować... I wychodzi fantastycznie. Super czapka.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mogę dostać tą czapkę mamo ;P ?
    P.Z.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jest równie odlotowa, jak tytuł posta ;) Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kusi mnie ten ślimak i już miałam zacząć robić taką czapkę dla siebie, a tu moje dziecko powiedziało, ze to fason nie dla mnie :(

    OdpowiedzUsuń
  5. i takie cuda tez ?
    http://nocturnalknits.com/2010/06/once-around-the-block/
    http://farm5.staticflickr.com/4059/4516081290_830fb0c01f_o.jpg
    pozdrawiam noworocznie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wytwory - to jest fason dla Ciebie. On jest dla każdego. Rób i już!

    Elu, widać power, widać. Bardzo mnie to cieszy :-)
    Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale fajne linki!
    Ja też uważam, że ten fason jest bardzo twarzowy - wielu osobom w nim dobrze (nie powiem, że każdemu, bo pewnie tak aż dobrze to nie jest)
    Bawię się w detale i dobrze mi z tym :)
    Dzięki za komentarze :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Na wiosnę znajdę czas dla siebie..... buuuuu..... wspaniała!

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.