piątek, 7 października 2011

Czaapka. Jeszcze jedna.

Nie ostatnia. Z dużym prawdopodobieństwem, graniczącym z pewnością.

Czapka jest typu "worek na kartofle":
Zrobiłam ją z tej włóczki. Bardzo miękka, miła w dotyku. Ponieważ jest skręcona w navajo kolory układają się w paski. Kłębek akurat wystarczył na czapkę (było tego ok. 50 gr)

Wydawało mi się, że czapka jest aż za prosta, więc chciałam zrobić kwiatek z filcu (takiego w arkusikach). Jasna sprawa, że arkusiki podziobane, a kwiatka niet. Same baboki. Wycięcie równego kwiatka mnie przerosło. Skończyło się na kółeczku:
Moja mina świadczy o ciężkim wysiłku fizycznym i umysłowym, którego dokonałam wycinając kolejne wersje "kfiatków" :) Może się Taka Jedna zlituje i będzie kwiatek z prawdziwego zdarzenia. Póki co - ersatz.
Fotograficznym wyczynom przyglądały się za to Takie Dwie:
Może dają tam  marchewkę?
Tylko drapanie po nosie??? Skandal!

:)

17 komentarzy:

  1. Rewelacyjna włóczka, kolor jest kapitalny.

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetna czapa, świetna włóczka!!!I kółeczka też świetne :)

    OdpowiedzUsuń
  3. pięknie zielone, przejścia tonalne świetne a kółka są idealnym dodatkiem (kwiatek nie musi być)
    panny owieczki cudne, wyglądają jakby się uśmiechały :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Eguniu - kwiatka to ma każda, ale takie kółeczka nie ma nikt w posiadaniu! Zostaw je bo fajnie wygląda.

    Czapka na czasie, u mnie we wsi noszą je do letnich sukienek. I bardzo mi się to spodobało. Zwłaszcza. że ta Twoja ma fajne kolory!

    A te puchate cuda - tego to tak nieludzko Ci zazdroszczę jak diabli!!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Takich kółeczek - miało być.

    OdpowiedzUsuń
  6. I w ogóle nie po polsku ta moja składnia dzisiaj. Urobiłam się w pracy i mózg pada.

    OdpowiedzUsuń
  7. :) Dzięki
    Czapkę zatrzymam dla siebie. Najbardziej podoba mi się w niej to, że jest niesamowicie miękka, czego oczywiście na fotkach nie widać.
    Owce są zabawne - zachowują się jak psy: witają nas, łaszą się, a ciekawskie są! No i łakomczuchy okropne. Za owies i marchewkę dałyby się sprzedać.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie mogę tego nie napisać: ostatnie zdjęcie jest za*****te! :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Czapka śliczna :) Ale te Dwie ładniejsze:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Takie Dwie są cudowne :)Czy ja dobrze widzę ? Elka ma nakrapiane nogi ?

    OdpowiedzUsuń
  11. świetny "worek na kartofle". właśnie myślę nad fasonem czapy dla siebie na zimę, i rozważę workowaty pomysł. Tylko żadne "takie dwie" nie będą obserwowac moich wyczynów, a szkoda)

    OdpowiedzUsuń
  12. Elu, czapka fajna, kółko też. Ja się zgadzam, że kółko bardziej oryginalne od kwiatka :-)
    A zdjęcie Takich Dwóch, no po prostu rewelacja :-) Jak mnie cieszy, że na tym świecie są ludzie, co to owce mają ot tak, dla przyjemności :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ajajaj "te dwie" skradły moje serce!

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękna czapka, na te chłody, które nadchodzą będzie w sam raz! :)

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.