poniedziałek, 8 listopada 2010

Siła rozpędu

...zadziałała. Maszyna do szycia wyciągnięta, szycie mnie wciągnęło.

Kolejny UFOk
już nie jest UFOkiem.
Haft leżał gotowy od 2008 roku w szufladzie. Teraz zyskał oprawę ze szmatek z serii Fall Forest Debbie Mumm.
I jeszcze jedno "nigdy nie mów nigdy". Mianowicie zarzekałam się, że pikować ręcznie nie będę ;-x. A tu masz:
Wiem już w czyje ręce trafi ten prezent.

Wasze komentarze zadziałały na mnie mobilizująco - miło czytać takie pochwały. Mam nadzieję, że jeszcze mi woda sodowa nie uderzy do głowy ;-) Pozdrawiam wszystkie Czytaczki i Czytaczy.

21 komentarzy:

  1. Poduszka jest przepiękna, czarowna. Zakochać się można :o)

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluję zakończenia kolejnego UFOka! Jestem pod wrażeniem, nie dość że UFOk skończony, to jeszcze taki piękny!
    A u mnie ani jeden UFOk nie przestał być UFOkiem, za to doszły jeszcze dwa;(
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Skoro komentarze mają działanie tak motywujące to i ja dołączę swoje trzy grosze:) Gratuluję wykończonych pięknych ufoków, moje mają się nieźle, jednemu brakuje dwóch rękawów i nie mam do niego serca, ale może się zmobilizuję pod Twoim wpływem:) Póki co - tak jak u jm - dochodzą ufoki następne...

    OdpowiedzUsuń
  4. Niech Ci ta woda uderza bo poduszka cudna jest. Serduszko śliczne.

    OdpowiedzUsuń
  5. jestem pod wrażeniem, poducha jest prześliczna:-)Moje ulubione kolorki

    OdpowiedzUsuń
  6. Osoba, która ją otrzyma będzie zadowolona wielce :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Poduszka jest prześliczna - podziwiam haft, tkaniny i wykonanie :). Piękny prezent :).
    Chyba też muszę się wreszcie zabrać za wykańczanie moich UFOków, a nazbierało się ich trochę :(.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Serce w brązach ? zakochałam się od pierwszego spojrzenia :) Bardzo ciekawy wzór, a całość rewelacyjna !!!

    OdpowiedzUsuń
  9. boskie zestawienie kolorystyczne, bardzo moje kolory - dla mnie rewelacja :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Urosłam jak to przeczytałam. Bardzo Wam dziękuję!

    OdpowiedzUsuń
  11. Wow, zatkało mnie... Sam haft wygląda ma coś niesamowitego w sobie, ale w tej poduszkowej oprawie... mistrzostwo!
    Jak się kiedyś nauczę szyć na maszynie, to popełnię plagiat, zobaczysz:D

    OdpowiedzUsuń
  12. O matko! Pikowanie ręczne! Wymiatasz! A poducha super - piękna kompozycja haftu ze szmatkami w moich ulubionych kolorkach:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Rewelacja! Ten wzór też zupełnie inaczej wygląda na zdjęciach, na pierwszym inaczej i na drugim inaczej. To piękna poduszka!

    OdpowiedzUsuń
  14. Haft znam, piękny, poduszka cudo.

    Działasz niczym wyrzut sumienia :-))))

    OdpowiedzUsuń
  15. Widziałam ją !!!! W rzeczywistości poducha jest jeszcze piękniejsza niż na zdjęciach i jak starannie wykonana.

    OdpowiedzUsuń
  16. piękna poducha , elegancja na całego ;-D

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.