Autorka wzoru zapatrzyła się na stroje Hermiony z sagi Potterowej. Zapatrzyła się skutecznie i pożytecznie. Nic nie musiałam kombinować - czapkę można zrobić z wzoru jak po sznureczku - i proporcje prawidłowe i wzór się zgadza.
Włóczka to Camel-Hair Ornaghi Filati. Wbrew nazwie w składzie nie ma wełny wielbłądziej. Jest za to 50% baby alpaki, 40% wełny superwash i 10% akrylu. Mniam: miękka, puszysta, wydajna i ten kolor! Mam jej jeszcze trochę - na rękawiczki lub ocieplaczyk na szyję do kompletu.
Na czapkę zużyłam ok 3/4 motka pięćdziesięciogramowego (150 m/ 50 g). Dziergałam na drutach 3,5.
PS
Bananowe rękawiczki już na ukończeniu - ta czapka tak sama wskoczyła na druty...
Bardzo ładna,. zarówno wzór jak i kolor!
OdpowiedzUsuńBardzo fajna,wzorek i kolorek super.:)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się :) Wygląda ma cieplutką.
OdpowiedzUsuńŚliczna!!!!
OdpowiedzUsuńObejrzałam oryginalny wzór, ale nie jestem specem od angielskiego, a córa nie chce pomóc, więc chyba posłużę się zdjęciem i metodą prób i błędów odgapię :)
Będzie ciepło w łepetynę. Fajnie mają ci, którym w takich czapkach ładnie, ja się muszę zachustkować w sposób "na babulinę", czapki mi z głowy zjeżdżają. A wzór śliczny.
OdpowiedzUsuńSzarość rządzi w tym sezonie zdecydowanie.
Miło mi, że Wam się podoba. Spróbuję przetłumaczyć wzór (nie jest skomplikowany) i go tu umieścić.
OdpowiedzUsuńPowiem krotko - bardzo ladna czapka.
OdpowiedzUsuń