No nie jest to łatwe, oj nie...
A tu trochę ukręciłam:
Jest to wełna na "Abakany" - według Typologii mojej Ciotki. Na "Abakany", bo nierówna, z "gulami" - artystyczna włóczka krótko mówiąc.
Przędłam z wora - czyli z wełny owczej, czasem próbowałam wpleść trochę wełny merynosowej (te brązy), ale to jeszcze za trudne dla mnie...
xD
Co postanowisz to zaraz wcielasz w życie. Gratuluję pierwszej własnoręcznie uprzędzionej nitki.
OdpowiedzUsuńWow, zazdroszczę takich umiejętności! Masz już plany co tej włóczki?:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Abakany, nie abakany, sama uprzędłaś!!! To jest coś!
OdpowiedzUsuń