poniedziałek, 19 września 2011

Zieleń mszysta

(Zdjęcie powiększa się po kliknięciu)

BFL farbowany barwnikmi Jacquarda. Jest taka zieleń "leśna" : mech, liście, trawa... 160 m w 50 gr. Skręt navajo (potrójna nitka)
Wystarczy np na czapkę...

11 komentarzy:

  1. A zielenie teraz w modzie...Niesamowite, jak z czesanki powstaje taka piękna wełenka!

    OdpowiedzUsuń
  2. Zielony górą! Piękny kolor wyszedł!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ta zieleń jest bardzo zielona i bardzo bardzo ona jest w ogóle :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zaczynam się przekonywać do tych zieleni

    OdpowiedzUsuń
  5. Idzie jesień - będzie czapka :)
    Dzięki za dobre słowa!

    OdpowiedzUsuń
  6. ależ ta zieleń piękna!!!!!!!!
    ja kocham zieleń!!!
    Egunia........a Ty nie wiesz, kochana dzie jest mój 1 kg zielonego melanżu na poncho?????? Bo po przeprowadzce dzieś wcięło.....
    :))

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie mam zielonego pojęcia :) Może w jakimś kartonie, który jeszcze jest nierozpakowany:)

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.