czwartek, 3 marca 2011

Wełna w typie skarpetkowym, skarpetki w typie wełnowym.

A rymy w typie częstochowskim :-)

Zacznę od skarpetek. Czy próbowałyście kiedyś sfotografować swoje nogi??? Nie myślałam, że to takie trudne. Chwilowo jestem sama w domu - chciałam zrobić fotkę skarpetkom w świetle dziennym, a tu klops! Wybrałam w końcu jedno zdjęcie:
(na aberrację ortopedyczną proszę nie patrzeć - ja tak mam i koniec)
Skarpetki są zrobione z włóczki Regia tweed. Wzorek wykombinowany - chciałam "dziewczyńskie".  Są ażurki  i mysie ząbki, więc warunek dziewczyńskości spełniony. Pięta tradycyjna - przy takiej eleganckiej ze skróconymi rzędami - się poddałam (dziury mi wychodziły, brrr)
A teraz włóczka w typie skarpetkowym:
Szetland podwójnie skręcony - 85 gram i 330 metrów. Kolory bardziej niż jesienne (takie miały być) wyszły mi w typie "wczesnej wiosny". Widać musi sie zgadzać pora roku. Z jesiennymi poczekam do jesieni.

Dziękuję Wam za komentarze pod poprzednim postem. Generalnie nie czuję potrzeby wywnętrzania się publicznie o moich problemach. Napisałam ten post, bo może niektóre Panie oczekują kolejnych relacji o haftach, których tu raczej już nie znajdą.


Wyniki losowania podam najpóźniej jutro.
Pozdrawiam serdecznie.

17 komentarzy:

  1. Fajne te skarpetuchy. Takie właśnie bardzo dziewczęce.

    OdpowiedzUsuń
  2. Szkoda chodzić w takich ładnych skarpetkach;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziewczyńskie jak nie wiem co :D
    Podobają mi się .

    OdpowiedzUsuń
  4. śliczny mają kolor, no i te ząbki...

    OdpowiedzUsuń
  5. Skarpetki słodkie :)A włóczka w kolorach iście do schrupania !!!Tylko inne dziewiarki potrafią docenić prawdziwe piękno włóczek :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ząbki dopełniają całość - udały Ci się te skarpetki.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. ząbki+ażur=rewelacja :) No i ten kolor... chyba nieco się nadłubałaś...?

    OdpowiedzUsuń
  8. Ażurek... No marzenie normalnie!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Skarpetki - marzenie każdej dziewczynki... w każdym wieku :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Po pierwsze - rewelacyjne skarpety, a do drugie - bardzo zgrabne stopy. Stopy chyba nie są zbyt fotogeniczną częścią ciała, nie martw się :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nadrabiam zaległości w przegladaniu blogów. Jakoś tak się nazbierało... a tu!?... piękne skarpetki! Eguniu, brawo! :))) Prawdziwe dziewczyńskie! Bardzo mi się podobają :) No sliczne :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Skarpeciochy fantastyczne! Bardzo po mojemu, zazdroszczę sobie więc i pozdrawiam przy okazji

    OdpowiedzUsuń
  13. Witaj,przepiękne skarpetki! Serdecznie Cię pozdrawiam,Maja

    OdpowiedzUsuń
  14. Czy mogła byś dodać post jak robisz te skarpetki krok po kroku ?
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. POstaram się jak tylko znajdę trochę czasu wolnego...

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.