czwartek, 2 sierpnia 2012

Bez "Guzika z pętelką"

Zajrzałam tu po dłuższej przerwie. Statystyki odwiedzin wcale nie małe. Czyli porzuciłam niecnie grono wiernych czytelniczek (i czytelników). Przemyślę sprawę. Może tu wrócę jednak.

Kto stęskniony za moimi robótkami zapraszam tutaj. Notuję tam krótko, co nowego w robótkach.

Pozdrawiam wszystkich zaglądających słonecznie prosto z ogródka.

4 komentarze:

  1. Zupelnie tego nie rozumiem.Przestalas pisac bloga bo mialas dosc, a okazuje sie, ze natychmiast zaczelas robic dokaldnie to samo, tylko w innym miejscu.
    Gdzie tu jakis sens czy logika?
    Pomysly jak zawsze ladnie i ciekawe.

    OdpowiedzUsuń
  2. Za oknem zimno..aż miło popatrzeć na zdrowe, nie zmarznięte kwiatki :)
    w nowym miejscu chyba jeszcze nie byłam....

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.