Wczoraj zostałam odpytana na okoliczność braku nowych wpisów na blogu. Muszę się poprawić. Koniecznie.
Śpieszę więc donieść, że robię kolejne skarpetki. Są już na finiszu. W kolejce - jeszcze męskie. Wełna już przygotowana. Potem mogę zabrać się za inne robótki.
O! Jaki ładny zestaw kolorów!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
www.cuat5.blogspot.com
Ooo...a ja w tę stronę nie umiem...robię od palców:) czekam na efekt końcowy
OdpowiedzUsuńPiękny kolor:)
OdpowiedzUsuńUpdate - skarpety skończone.
OdpowiedzUsuńKacha - ja nie umiem od palców, więc wszystko jest w równowadze :-)
A ja potrafię i od palców i od góry! ;) Hahahaaa... :)
OdpowiedzUsuńAle co tam... mnie ta chusta z kauni się okropnie podoba! Okropnie! :))) Swoją chyba zrobię na kolorową jesień. No i to tkactwo! Ech...
Pozdrawiam Eguniu :)
bardzo fajne :)
OdpowiedzUsuńTak, tak, koniecznie się popraw :-) Jak mi minie szał na sweterki i bluzki to zabiorę się za skarpetki :-) Ja też nie umiem od palców, za to umiem na okrągło na dwóch drutach, a tak :-) I to wcale nie są druty z żyłką. Niemniej pod koniec trzeba się wspomóc czterema.
OdpowiedzUsuńA Twoje skarpetki są eleganckie.
Pięknie skarpety dziergasz :)
OdpowiedzUsuńPiękne skarpety Polecam włóczke na zamotane.pl właśnie na skarpety .To z niej zrobiłam ostatnią chustę .Jeszcze raz dzięki za ostatnie blokowanie MK
OdpowiedzUsuń