Robienie tej chusty zaczęłam od białej czesanki szetlanda. Część została pofarbowana i uprzędziona, część sprzędłam bez farbowania.
Chusta jest bardzo prosta, ale ja takie lubię :-)
Jest robiona od góry - część kolorową zdobią jedynie paski dziurek ażurku. Bordiura - zrobiona z niefarbowanej wełny ma trochę bogatszy wzór, ale też nieprzesadnie.
Całość dziergałam na drutach 3.25 mm z żyłką.
Pozdrawiam
Bardzo ładna! Podoba mi się, że nieskomplikowana. Wzór podkreśla pięknie wełnę.
OdpowiedzUsuńo, arcydzieło! To jedna z najładniejszych dzierganych chust jakie widziałam.
OdpowiedzUsuńJakie piękne kolory!!! I wzorek przy takiej niepotrzebny :)
OdpowiedzUsuńJest piękna,i te naturalne barwy... :)
OdpowiedzUsuńW tej chuście wełna gra pierwsze skrzypce, wzór ją podkreśla, a nie tłumi ani nie walczy o pierwszeństwo. Design idealny, gdzie pomysł, surowiec i faktura tkaniny są idealnie zgrane. Podziwiam.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję zobaczyć ją na żywo :)
OdpowiedzUsuńPięknośiowa chusta, oryginalna.
OdpowiedzUsuńPodziwiam. Jesteś wielka w tym co robisz.
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam za te miłe słowa. Wielka się nie czuję, raczej bardzo zwyczajna :-)
OdpowiedzUsuńO matko i córko!!
OdpowiedzUsuńOna jest w moich kolorach!! Cudo! Cudo! Cudo!!
§liczna!!
OdpowiedzUsuńChusta jest prześliczna!!! W takich moich kolorach:)
OdpowiedzUsuńskromna i wspaniała
OdpowiedzUsuńEguniu moje kolory coś pięknego
OdpowiedzUsuńZdecydowanie bardzo ładna!
OdpowiedzUsuńChusta przepiękna!!
OdpowiedzUsuń