Ale ciągle z wielką radością biorę go na warsztat.
Tym razem dwa motki po 100 gram: 200 metrów i 230 metrów. Miękko, mięsiście. Nieskromnie powiem, że fajna włóczka mi wyszła ;-)
Dziergam także - efekty wkrótce, bo jedną robótkę mam na finiszu.
Fantastyczny kolor!!
OdpowiedzUsuńŚwietna!Prześliczne kolorki!!!Bo ja tam wiele odcieni widzę!!!DobrA ROBOTA!!!
OdpowiedzUsuńKolorek bardzo fajny, a i mięciutka pewno jest. Ciekawa jestem co z niej powstanie
OdpowiedzUsuńTrudno wypuścić tę wełnę z ręki, jest cudna :) Drugie zdjęcie bardzo udane :)
OdpowiedzUsuńszczerze podziwiam!
OdpowiedzUsuń