Czym różnią się te dwie fotki?
Te śmieszne wieszaczki służą do regulowania pracy nicielnic.Elu - rozgryzłam, jak powinny pracować.
Dzisiaj mam za sobą próbne osnucie krosien. Sama nie dałabym rady - Ela (Pracownia na Kaszubach) poświeciła mi swój czas i wspomogła wiedzą. Teraz wiem trochę więcej i mam nad czym dumać. Sprawdzenie krosien zajęło całe popołudnie. Był to czas intensywnej pracy.
Najważniejsze: moje krosna działają!
Próbne osnucie obejmowało "aż" dziesięć nitek. Jeszcze trochę poracuję nad regulacją przesmyku i mogę przygotować się do jakiegoś próbnego projektu.
Normalnie słów mi brak, jak bardzo Cie podziwam! Bardzo jestem ciekawa pierwszych prac, na pewno z każdą koleją postępy będą:)
OdpowiedzUsuńEguniu, jesteś Wielka! Genialne są Twoje krosna i muszę przyznać że masz rozmach. Do głowy by mi nie przyszło wstawić krosna do domu ... ;)
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt!
To było bardzo miłe spotkanie :)
OdpowiedzUsuńKibicuję :)
OdpowiedzUsuńA te fotki różnią się tym, że takie "coś", na górnej fotce jest na dole a na dolnej - na górze! :)
OdpowiedzUsuńBrawo ta Pani!
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie stare wehikuły, choć nie mam pojęcia jak to ugryźć :)
OdpowiedzUsuńśledzę z wypiekami na twarzy Twoje poczynania aczkolwiek nawet te nazwy brzmią jak z kosmosu :D
OdpowiedzUsuńTe wieszaczki (po ang. nazywają się horses - konie) regulują pracę nicielnic (są powiązane z podnóżkami). Po wyregulowaniu okazało się, że równo pracują i widać dwa położenia wieszaczków odpowiadające dwóm położeniom nicielnic w ściegu płóciennym. Rozwikłanie tej zagadki zajęło mi trochę czasu, bo wieszaczki przyjechały do mnie źle zmontowane.
OdpowiedzUsuńOstrzegam, będę zamęczać dalej!
Podziwiam i gratuluję pierwszych prób!
OdpowiedzUsuńRadosnych Świąt Wielkanocnych!