Maszyna wróciła z przeglądu. Można szyć.
Poduszka z aplikacją ręczną.
Wymiary 40x60 cm. Miała być wiosenna i jest.
I jeszcze jeden obrusik. "Nudny kocyk".
Pikowanie mnie umęczyło. Przećwiczyłam ze trzy koncepcje. Było prucie, a jakże. Wymiary końcowe 65x60 cm. Będą jeszcze łapki w ten deseń i chyba dość. Wiosenny obrus czeka na pikowanie. Po torturach z pikowaniem tego obrusika 130x130 cm obrusa do wypikowania trochę mnie przeraża. Ciociu, a czy ja to umiem?
świetne :0
OdpowiedzUsuńPewnie że umiesz.
OdpowiedzUsuńRada od mojej ś.p. babki: Nie przejmuj się błędami, tylko Pan Bóg jest nieomylny. A tak to widać, że robota ręczna.
Ślicznie, zazdroszczę takich umiejetności..:-)
OdpowiedzUsuń