sobota, 14 stycznia 2012

Sześć kwiatków






Na kłopoty - fair isle :(
Liczenie i przekładanie nitek znowu są mi potrzebne do "niemyślenia". Czapka wyszła niczego sobie. Wzorki z gazety Vogue Knitting - powtórka z rozrywki :)
Użyłam swojej ręcznie przędzionej i osobiście farbowanej wełny BFL:
Śliwkowa to Arelan "Czterdziestka" - bardzo przyzwoita włóczka polskiej produkcji.

10 komentarzy:

  1. Czapka bardzo "kształtna" Wzór bardzo ciekawy. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. jak widzę wrabiane wzory kocham nie tylko ja :)
    świetna czapa :))
    a co do "fair isle" - właśnie czekam na książkę z amazon'a, fascynuje
    mnie ten sposób dziergania:)
    mam nadzieję że, kłopoty przejdą szybko - pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja dopiero zaczynam zabawe z takimi wzorami i wiem ile to czasu pochłania. Ale efekt jest tego warty. Super czapka.

    OdpowiedzUsuń
  4. Elu, niech to niemyślenie skończy się jak najlepiej. I jak najszybciej.
    A czapka fajna :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. dzięki za wsparcie :) i dobre słowo o czapce

    OdpowiedzUsuń
  6. Czapka ma fantastyczne kolory i wzory!!!!Tym wiekszy mój podziw ,że wełenki sama pofarbowałaś!!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Super czapka!!! Tym bardziej, że wełna przędziona własnoręcznie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. śliczna czapa, bardzo lubię żakardowe wzory,,ale zawsze ściagają mi robótkę

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo urokliwa. Żakardy zawsze pięknie wyjdą!

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.