czwartek, 12 sierpnia 2010

Dromader ;-)

Miało być cienko, ale chyba przesadziłam:
Merynos 18 mic farbowany korą kruszyny. Jest 685 metrów/50 gram. Kręcę drugie 50 gram takiej cienizny. Kolor najbardziej kojarzy mi się z wielbłądami - efekt odwiedzin w oliwskim zoo ;-)

11 komentarzy:

  1. Prawdziwe cudo!!! Ma się od razu ochotę dotknąć. Pozdrowienia też z kaszubskiej wsi:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak nic przesadziłaś! Z 5 deko tyle metrów!!!! Boga się nie boisz!!!!!
    Nici maszynowe?

    Kolor mój! Rewelacja!

    OdpowiedzUsuń
  3. Egunia! Chyba to! To jest właśnie taki mój wielbłąd!

    OdpowiedzUsuń
  4. O łał ale cudo-chetnie bym przygarneła tego wielbłąda

    OdpowiedzUsuń
  5. jej,jaka piękna cienizna:)oj już mi się marzy :)mam Twój koral i jestem powalona;no cudo,że aż,macam i macam:)))

    OdpowiedzUsuń
  6. Taakie cienkie i Wam się podoba???
    Jagnieszko koral jest raczej Sabiny ;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Prawdziwe cudo! I takie cienkie też się podoba:) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękny ten wielbłąd. A ten kolor!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Przepiekny! Już widzę z niego szal.

    OdpowiedzUsuń
  10. Aa! Lauro przepraszam - wiedziałam, że na pewno nie mój. No w sumie miło, że Wam się podoba, ja bym tego na druty nie wzięła - brak mi takich umiejętności! ;-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękny kolor:) Śliczne zdjęcie Ci wyszło!

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.