piątek, 21 sierpnia 2009

Klub Molly Weasley?

Chyba powinnam założyć klub fanek Molly Weasley. Pamiętacie mamę Rona z książek o Harrym Potterze? Dziergała niesamowicie barwne wyroby drutowo-szydełkowe. Moja chusta ma kolory równie zabójcze jak wyroby Molly!- Tylko Ci druty same nie latają! - orzekło moje dziecię...
Efekt kolorystyczny, acz sympatyczny i miły memu sercu, jednak niezamierzony ;-)

5 komentarzy:

  1. Po prostu rewelacja!!!! A i pomysł klubu świetny :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Też robię tę chustę, ale moja będzie jednokolorowa, więc chyba nie nadaję się do klubu, a szkoda.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Nadajesz się z pewnością ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja będę sympatykiem klubu :-) Taką fanką fanek :-))

    OdpowiedzUsuń
  5. Mnie to zazdrość zeżre z powodu tej wełny i kolowrotka i tych kolorów!
    Pięknie wychodzi!

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.