Dotarła do mnie przesyłka z nowymi czesankami. Teraz przez pół roku możecie tu nie zaglądać - będzie monotematycznie - mam zamiar uprząść te ssskarby...
Wpisów mniej, bo wrzesień jest dla mnie ciężki. A w tym roku to już kompletnie odpadam - do typowych wrześniowych obowiązków mam parę dodatkowych problemów. Może ktoś wie, jak przerwać czarną serię? Zawsze myślę, że już więcej dureństw nie może mi się zdarzyć, a tu - masz babo placek. Wczoraj złamał mi się ząb - oczywista oczywistość, że w piątek po południu. Dentysta najszybciej w poniedziałek... o kosztach odbudowy zęba wolę nie myśleć.
Razem z Kretką i Zazulką zaraz Ci tę serię czarną odczynimy. Niestety, czasem coś musi się popsuć...
OdpowiedzUsuńCzesanki cudne.
Może wynegocjuj u swojego dentysty zapłatę w ratach? Moja kochana dentystka,do której chodzę już 2o lat, nie widzi problemu, żeby przy większych kwotach, w ten sposób pomóc pacjentom.
OdpowiedzUsuńA czesanki wygladają ciekawie. Mam nadzieję , że będę miała okazję je pomacać...
Nie martw się za bardzo :)
Jedynka?
OdpowiedzUsuńEguniu, jak się wali to zwykle jak w dominie. Ale głowa do góry. Musi być lepiej!
OdpowiedzUsuńCzesanki cudne, już je w motach widzę!
Boli Cię ten kieł?
Przepraszam, że jak ten filip z konopii, a;e może to cię zainteresuje: http://www.spellingtuesday.com/
OdpowiedzUsuńFarbowanie grzybkami - w końcu jest pełnia sezonu :-D
Czarna seria musi kiedyś się skończyć. U mnie idzie ku dobremu to i u Ciebie będzie lepiej.
OdpowiedzUsuńA czesanki fajne, z ciekawością będę zaglądać, co też pięknego Ci z tego wyszło.
Na szczęście ząb to nie jedynka. Liczę na te Wasze czary, bo już się pomału zastanawiam "za jakie grzechy?..."
OdpowiedzUsuńKruliczyco - linkowana strona faktycznie ciekawa - dzięki!
Zamiast jęczeć siadam do kołowrotka!
Trzymam kciuki, żeby było już lepiej:)
OdpowiedzUsuńPiękne te czesanki...
Dzień dnia jestem tu by podziwiać Twoje czesanki i marzyć.Pomyślałam, ze Ci o tym napiszę.Już się nie mogę doczekać na pokaz gotowych niteczek...
OdpowiedzUsuń