sobota, 6 lutego 2010

Zeznanie tygodniowe

Robi się:
DSC00307
Szal ślubny dla Młodej z kid mohairu. Młoda jęczy : ma być mgiełka, nie chmurka - czy to nie za bardzo puchate? (Najwyżej "przyklapniemy włoski na ciepło") Moje podejście jest takie - jeśli "wyrób" nie będzie pasował do ogólnej koncepcji stroju ślubnego - może być uzyty z innej okazji, a nie w tym uroczystym dniu. Pruć nie będę, bo to trudniejsze niż dzierganie z mohairu.
I robi się:
DSC00305
To na zdjęciu tylko jakaś psychodelia jest, na żywo piękne pastele w sam raz dla takiej jednej  delikatnej Blondynki ;-)
Wzór - swallowtail, włóczka alpaca+merino. Jest trochę za gruba do tego wzoru, ale Blondynka jest zmarźluch, więc ciepła chustka będzie jak znalazł.
Podsumowując : dwa nowe projekty, ale oba pod hasłem "powtórka z rozrywki"  - ponownie zabrałam się za te same wzory.
Oczywiście robi sie też moja Walentynka:
 
Coś na bakier jestem z fotografowaniem...
Pozdrawiam i zmykam do prasowania, bo mi się podejrzana kopa piętrzy na kanapie...

13 komentarzy:

  1. Balans bieli ci się chyba rozjechał w aparacie :) Kolorystyka zdjęć wskazuje na to, że aparat masz nastawiony na zdjęcia w sztucznym oświetleniu.
    Fajnie się ta mgiełka zapowiada. No muuuusi pasować :)

    OdpowiedzUsuń
  2. O matko, jakie to będzie piękne - zwiewne i romantyczne! Niech Młoda nie marudzi! Jak ja bym chciała, żeby ktoś dla mnie zrobił taki szal (nie musi być biały;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Szali i chust nigdy nie za wiele, ja zaczynam zapełniać drugą szufladę. Haft jest przepiekny, ja właśnie robię swojego pierwszego hardangera. Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  4. Balans życiowy mi się rozjechał, a co dopiero balans bieli! jakoś nie mogę złapać równowagi ostatnio...
    Dziękuję za miłe dla ucha (oka?) komentarze.

    OdpowiedzUsuń
  5. walentynka jest bardzo ładna. A metalizowane te bordowe to dmc?? czy krenik??

    OdpowiedzUsuń
  6. Kreinik - metalizowana wstążka 1/16, trochę przez przypadek ta zmiana - YLI nie mogłam znaleźć jak zamawiałam nici :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne rzeczy! A mgiełka zapowiada się jak marzenie :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Niech się młoda nie czepia, to JEST mgiełka!

    OdpowiedzUsuń
  9. Ładna ta mgiełka ale tak patrząc na nią to bym się chyba zadrapała na smierć ;)
    Psychodelii nie widzę tylko śliczne kolory. A walentynka ładnie rosnie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Biały szal jak marzenie, ale to merino... ciekawam elektu końcowego...
    Pozdrawiam i bardzo kibicuję merino, nic to, że za gruba ;-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Szale oba piękne, i ten mgiełkowy i kolorowy!! Walentynki też przybywa, ile jeszcze zostało do końca?

    OdpowiedzUsuń
  12. Widzę piękne pastele na Swallowtail. Proszę o wzór na mgiełkę - chyba zaraz popełnię przestępstwo i kupię sobie biały kid moher na takąż.
    Walentynka piękna będzie.
    Nie powinnaś trochę odpocząć? Balans od odpoczynku nie wróci do normy?

    OdpowiedzUsuń
  13. http://dagi35.blox.pl/2009/10/Jak-zrobic-ten-szal.html - wzór na szal mgiełkę jest od Dagny. Od poniedziałku poważnie podchodzę do odpoczynku - będą u nas ferie ;-)

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.