piątek, 12 sierpnia 2011
Jesienne kolory
Farbowanie tym razem barwnikami chemicznymi. Farbowałam czesankę Jacquardem dokładając co nieco polskich farbek. Przyznam się: tymi polskimi posypałam tu i ówdzie prosto z "tutki" na mokrą czesankę. Kompletny brak profesjonalizmu :) Efekt zaskakująco miły dla oka jak na takie nieprzemyślane działania. Na dodatek udało mi się powtórzyć wybarwienie.
Wełenka to BFL. Mam tego 110 g/310 m w podwójnie splecionej włóczce. Pięknie się mienią te jesienne odcienie...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ja tam się nie znam na barwieniu ale kolory wyszedł cudny. No i jeśli to jest robienie nieprofesjonalne a daje tak śliczny efekt to czekam aż pokażesz coś robionego z zaangażowaniem bo wtedy to pewnie padniemy :)
OdpowiedzUsuńKolor cudny i tyle.
Jest prześliczne... marzy mi się chusta i berecik w takim kolorze mniej więcej- właśnie camele, beże, kawa z mlekiem. Aj, i ażurowe mitenki.
OdpowiedzUsuńWspaniałe te kolory! ^^
zapachniało suchymi liśćmi, pięknie ci to wyszło, do tego ceglasta czerwień i .... zagalopowałam się no ale to lato takie jesiene
OdpowiedzUsuńsliczna ja bym zrobila prosty sweterek .bo ja widze bardzo dojrzaly miod
OdpowiedzUsuńŚliczny kolorek! oj, ja już wiem, co bym z niego zrobiła... Ach, ach..
OdpowiedzUsuńJa wszystkie swoje kolorki sypaniem na sucho uzyskuję, to lepsza zabawa niż nakładanie rozpuszczonej, czasem jako podkład wkładam do farby podstawowej a reszta sucha. I niech się dzieje niespodzianka :))))
OdpowiedzUsuńw książce o farbowaniu (tej amerykańskiej) jeden z sposobów barwienia jest właśnie za pomocą barwinka sypanego bezpośrednio na wilgotną przędzę więc myślę że, skoro to opisano to nie możesz się posądzać o brak profesjonalizmu :)))
OdpowiedzUsuńkolor dyniowy z refleksami - przepyszny :D
Oj pięknie się mienią :)
OdpowiedzUsuń