Poeksperymentowałam:
Osnowa bawełna, wątek moje przędzione włóczki (próbki zużyłam) merynos z jedwabiem. Wątek niemal całkowicie przykrył osnowę. Mięciutkie to jest...
Tym razem wątkiem są szmaty (w sensie dosłownym). Osnowa bawełniana, wątek paski płótna bawełnianego.
Po założeniu osnowy można się tak bawić na różne sposoby :-) Szkoda, że taki wąski ten mój pasek wychodzi. Następna osnowa będzie z pewnością szersza, wtedy moje tkackie eksperymenty zyskają może na użytkowości.
Zazdroszczę Ci tego tkactwa, kiedyś zrobiłam sobie tylko ramkę i utkałam dywanik.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Iwona krasnalkowe robótki
Kiedy to wszystko zdążyłaś zrobić ? :)Kawałek ze szmatek wygląda ciekawie. Jutro zabieram się za porządki w szafie i zaczynam gromadzić szmatki.
OdpowiedzUsuńEee... no fajnie Ci idzie! 15cm szerokości? Nie musi być takie nieużyteczne! Może jaiś pasek albo "kilim"? To takie artystyczne tkanie :)
OdpowiedzUsuńCiekawe to,ciekawe nie powiem !!!
OdpowiedzUsuńcoraz lepiej Ci idzie :)
OdpowiedzUsuńmysle ze to poprostu Doskonale!!!
OdpowiedzUsuńMam pytanie, chciałabym zamówić przędzę do tkaniny o wymiarach 40x80, ile metrów przędzy będę potrzebować do utkania takich wymiarów?
OdpowiedzUsuńJestem początkującą tkaczką.