Czapka - ślimak to było dla mnie "wyzwanie technologiczne". Koniecznie chciałam sprawdzić, czy dobrze myślę "jak to jest zrobione." Okazało się, że i owszem. Dobrze pomyślałam. Z tego eksperymentu mam czapkę:
sobota, 12 listopada 2011
Szalik gigant i czapka-ślimak
Szalik gigant zamówiony został przez Synka. Dziergałam przez tydzień pod czujnym okiem kontrolera. Akceptacja postępów co kawałek. Na szczęście efekt końcowy spodobał się Synkowi:
Szalik zrobiłam wzorem angielskim (patentowym) z włóczki Shetland YarnArt w kolorze "terakota". Włóczka jest bardzo fajna w robocie, miękka, mięsista. Oczywiście z shetlandem niewiele ma wspólnego. To turecka mieszanka merynosa (45%) i akrylu (55%). Tym niemniej godna polecenia.
Czapka - ślimak to było dla mnie "wyzwanie technologiczne". Koniecznie chciałam sprawdzić, czy dobrze myślę "jak to jest zrobione." Okazało się, że i owszem. Dobrze pomyślałam. Z tego eksperymentu mam czapkę:
Wydziergałam ją z mojej ręcznie przędzionej wełny shetland (tym razem najprawdziwszy z prawdziwych). Czapka ma nie tylko oryginalny wygląd. Bardzo ładnie układa się "do głowy" . Może zrobię jeszcze jedną w innych kolorach?
Czapka - ślimak to było dla mnie "wyzwanie technologiczne". Koniecznie chciałam sprawdzić, czy dobrze myślę "jak to jest zrobione." Okazało się, że i owszem. Dobrze pomyślałam. Z tego eksperymentu mam czapkę:
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Świetny komplet i ślimak śliczny!!!
OdpowiedzUsuńA pewnie, że zrobić drugą! Dobrze układające się czapki to wielka rzadkość. Kolor tylko wesoły dobrać i jazda. :-)
OdpowiedzUsuńPięknie to wygląda! :)
OdpowiedzUsuńJakie cudne ma barwy i te skręty!!!!A szalik świetny !!!Grubaśny
OdpowiedzUsuńEguniu, podziwiam za długi szal. Ja bym go miesiąc dłubała.
OdpowiedzUsuńczapka ślimak cudna - czy można ją zrobić tak obszernie by nie uciskała włosów? Ile poszło wełny na nią?
Czuję się tak zachęcona do tej czapki, że NATYCHMIAST siadam i ćwiczę. Ciekawe, czy będę miała się czym pochwalić za parę dni na swoim blogu... ;)
OdpowiedzUsuńDzięki serdeczne za tę inspirację!
Kankanko tę czapkę można zrobić w dowolnym wymiarze. To jest prostokąt robiony od rogu - zaczynamy od 3 oczek, najpierw dobieramy po obu stronach, jak uzyskasz bok o długości równej "wysokości czapki" zaczynasz po jednej stronie ujmować jedno oczko, a po drugiej nadal dodajesz. Kiedy dłuższy bok ma długość równą obwodowi czapki - ujmujesz po 1 oczku z obu stron tak długo aż na drucie zostaną Ci trzy oczka. Zamykasz, zszywasz prostokąt krótszym bokiem ('na wysokość") i ściągasz jeden dłuższy bok - góra czapki. Mam nadzieję, że to jest zrozumiałe :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńElu, ja wiem jak ją zrobić, tylko nie wiem czy jest możliwość uzyskania szerokiego obwodu, chodzi o ty czy oczka pod wpływem swego cięzaru nie będą raczej w dół ciągnąć. :)Bo ja pod normalnymi czapkami mam włosy ulizane niesamowicie, muszę mieć luźną.
OdpowiedzUsuńNp w poppy można uzyskać efekt nieprzylegania do głowy, a tu nie wiem, ale chyba można. jak się zrobi z własnej wełenki lekkiej i ciepłej to przecież nie będzie w dół szło.
To se muszę uprzaść coś miłego. Twoja jest śliczna! Podaj jeszcze ile ci na nią poszło :))))
Poszło na nią z 60 gr Przyleganie chyba będzie zależało trochę od rodzaju włóczki.
OdpowiedzUsuńElu , dzięki!!!!
OdpowiedzUsuńŚlimaczek kapitalny.
OdpowiedzUsuńSuper prezenter, to każdy szalik będzie ładny :)
OdpowiedzUsuńŚlimak cudniasty :)
czapka sliczna
OdpowiedzUsuńCzapka przepyszna, a kolor - cudo!
OdpowiedzUsuń