Udzieliłam wywiadu :)
Bardzo miłą niespodzianka na dzisiejszy wieczór. Cały dzień nie zaglądałam do komputera.
Zajmowałam się osnuwaniem krosien. Tym razem miałam pomocnicę i dzięki temu wszystko zajęło nam tylko kilka godzin.
Najpierw trzeba było przygotować nicielnice - tym razem cztery. Potem snowanie. Odbywało się w stodole:
Moja Siostra w trakcie pracy :)
Następnie zakładanie przygotowanej osnowy na krosna. Do tej pory robiłam to zawsze sama. Teraz wiem, że to duży błąd - razem pracuje się nie tylko przyjemniej, ale i zadanie jest znacznie łatwiejsze do wykonania.Jutro mogę powiązać podnóżki i zabrać się za tkanie. Jak miło. Dzięki Siostrze.
Ale szybko Wam poszło :)
OdpowiedzUsuńMyślałam, że to jest łatwiejsze.
OdpowiedzUsuńWywiad fajny. Zdjęcia super, to przy krosnach wspaniałe!
Zawsze do usług :)Matka Polka Nieustającej Pomocy
OdpowiedzUsuń:) Nieustająca pomoc zostanie zapamiętana i wykorzystana. Nie raz, i nie dwa :)
OdpowiedzUsuńa od czego są siostry, właśnie od pomocy - masz to szczęście że, Twoja siostra ma takie samo zacięcie co Ty (moje siostry zupełnie nie w tych klimatach chyba że, nóżki im marzną)
OdpowiedzUsuńFajny wywiad :))
Serdecznie gratuluję wywiadu! Przeczytałam z przyjemnością:)
OdpowiedzUsuńNie ma to jak siostrzana współpraca:))
Gratuluję wywiadu!
OdpowiedzUsuń