Szal ślubny skończony. Jeszcze muszę go uprać i zblokować.
I jeszcze nowe - wrzucone na druty:
Chusta Haruni
wg projektu (free) Emily Ross. Złożyłam podwójnie nitkę Zephir 50 Adrafilu (pojedyncza mnie przerosła)
i
Taki Sobie Sweterek (kardigan do pracy)
projekt "z głowy" - jakieś warkoczowe wzory mi się zamarzyły. Włóczka Krystal Ornaghi Filati
I to by było na tyle...
Ten szal ślubny wygląda jak mgiełka... albo puszysta bita śmietana :)
OdpowiedzUsuńCo to znaczy "zblokować" ?
Blokować to znaczy nadać formę. Procedura najbardziej przypomina naciąganie serwetek szydełkowych za pomocą szpilek. W przypadku wyrobów z wełny wilgotną dzianinę lekko naciąga się (nadając jej pożądany kształt) i suszy w takim stanie (czyli trzeba umocować, żeby kształt pozostał niezmieniony w trakcie suszenia)W przypadku ażurów uzyskujemy w ten sposób efekt "koronki".
OdpowiedzUsuńŚliczna śnieżna mgiełka.
OdpowiedzUsuńSzal wygląda ślicznie. Czekam na zdjęcie w całej okazałości. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńRozkosz w pianie, mgle, śnie..... bo ja wiem jak to cudo nazwać?
OdpowiedzUsuńA sweterek? Jakiś ładniutki kolor masz! Wyjdzie super!
Chusta w powijakach zapowiada się też wspaniale!!!
Tak samo pomyślałam, jak mgiełka. Subtelnie i delikatnie :-)
OdpowiedzUsuńO! Pracujesz nad chustą "Haruni"!
OdpowiedzUsuńJa już tę chustę mam ;-) :-)
Tutaj jest do obejrzenia, zapraszam http://www.szmatki.pun.pl/gallery.php?pid=200
Szal wyszedł przepięknie, nawet jeśli nie widać szczegółów .Po ich zobaczeniu z pewnością długo ,długo nie wyjdę z omdlenia ...
Stella - Twoją chustę widziałam i od Ciebie odgapiam pomysł ;-)
OdpowiedzUsuńFaktycznie, ten biały szal to istna mgiełka! Przepiękny...
OdpowiedzUsuńEguniu, dzięki za odpowiedź :)
OdpowiedzUsuńJak ja lubię ślubne szale są jak mgiełka,śliczne:)
OdpowiedzUsuńWitam:)Czy szyje Pani szale ślubne na zamówienie?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Nie szyję :(
OdpowiedzUsuń